Co ma wspólnego zewnętrzna donica podświetlana z sąsiadami
- Czego unikać przed ustawieniem zewnętrznej donicy podświetlanej?
- Zewnętrzna donica podświetlana – z myślą o poezji życia
- Różne formy zewnętrznej donicy podświetlanej
Zewnętrzna donica podświetlana to szczególny rodzaj lampy. Łączy w sobie dwa elementy - roślinność i oświetlenie. To sprawia, że jest wyjątkową ozdobą. To gwiazda wśród tysięcy lamp dekoracyjnych. Jest połączeniem dwóch konkretnych sił natury, bo światło, a konkretnie Słońce dało początek wszelkiemu życiu. Dzięki zewnętrznej donicy podświetlanej ozdobimy nasz ogród i zbudujemy nastrój tajemniczości. Za pomocą gry światła i cienia wyeksponujemy najpiękniejsze rośliny. Każdy taras, a zwłaszcza ten urządzony w stylu nowoczesnym, zyska, gdy ustawimy na nim zewnętrzną donicę podświetlaną. Zewnętrzna donica podświetlana to idealne narzędzie do zbudowania odpowiedniej atmosfery. Ale… nie tej idealnej atmosfery. Bo idealna atmosfera to coś więcej niż światło z donicy, choćby najpiękniejszej. To cisza, spokój, bezpieczeństwo, kolor, muzyka i… dobre relacje z sąsiadami. Tak, dobre stosunki międzysąsiedzkie są konieczne. Bez nich mieszkanie w najpiękniejszej willi może stać się utrapieniem. Dlatego zanim stworzymy niepowtarzalną atmosferę za pomocą zewnętrznej donicy podświetlanej, zastanówmy się czy nie warto w pierwszej kolejności zadbać o dobrą atmosferę w relacjach z sąsiadami. Jak to zrobić? To subiektywna sprawa, bo każdy jest inny. Inne są zachowania, inne charaktery. Wierzymy, że większość z naszych czytelników posiada dobre relacje międzysąsiedzkie lub co najmniej poprawne. Dlatego my, w tym tekście, krótko powiemy, czego nie robić, aby nie zepsuć tego, co działa.
Czego unikać przed ustawieniem zewnętrznej donicy podświetlanej?
Jakie są największe grzechy wspólnego mieszkania? Przede wszystkim postępujmy w myśl ogólnej zasady „nie rób drugiemu, co tobie niemiłe”. To podstawa. Bez tego ani rusz. Ale pamiętajmy też o tym, że to, co dla nas nie jest problemem, może być problemem dla sąsiada. Do najbardziej „popularnych” grzechów należy zakłócanie ciszy. Mowa tu przede wszystkim o głośnych imprezach. Imprezom tym towarzyszy zazwyczaj alkohol, a ten stępia wszelkie zmysły orientacji i zmywa też niestety wszelkie poczucie skrępowania i wstydu. Te pojawiają się zazwyczaj na drugi dzień i to późnym popołudniem. Innym grzechem jest grillowanie bez oglądania się na to, gdzie wędruje dym z naszego domostwa. Pół biedy, gdy mamy do dyspozycji własny, duży ogród, ale gdy zabudowa jest zwarta lub gdy grillujemy na balkonie, to możemy spodziewać się międzysąsiedzkiego niezadowolenia. Nie każdy ma ochotę na wdychanie zapachu grillowanego mięsa i dymu. Zapach z grilla może wędrować po okolicy dziesiątki, a nawet setki metrów i zepsuć wieczór pozostałym mieszkańcom. Zresztą podobnie rzecz ma się z paleniem papierosów. Dym z papierosa ma bardzo intensywny zapach i szybko przenika między domostwami. Dokarmianie zwierząt, to kolejny grzech. Jeśli notorycznie wystawiamy resztki jedzenia, to musimy liczyć się z tym, że z tej oferty skorzystają różne zwierzęta, także te nieproszone, jak szczury. No i wyrzucanie śmieci, gdzie popadnie. Za wyrzucanie śmieci można być ukaranym mandatem w wysokości 200 zł. Kara za zanieczyszczenie publicznego terenu wynosi już 500 zł.
Zewnętrzna donica podświetlana – z myślą o poezji życia
Jednak nie oszukujmy się, żadne zakazy i kary nie pomogą, jeśli nasz sąsiad nie ma wbudowanego w swój charakter ogranicznika. Dobrego wychowania, przyjaznego zachowania, kultury osobistej, wyczucia i ludzkiej przyzwoitości nie można prawnie zapisać i zadekretować. To się ma albo nie. W każdym razie, jeśli nasze stosunki międzysąsiedzkie są poprawne, to spokojnie możemy zaprosić sąsiada na taras, tam, gdzie stoi nasza zewnętrzna donica podświetlana. Oświetlenie zewnętrzne jest najczęściej montowane w strefach ruchu – przy furtkach, drzwiach, bramach garażowych, wzdłuż ścieżek, chodników i alejek. Zewnętrzna donica podświetlana ustawiana jest po to, aby – jak zaznaczyliśmy na wstępie - budować nastój. To nie jest lampa do oświetlania drogi. Warto zainwestować jednak w zewnętrzną donicę podświetlaną, bo pragmatyzm i proza codziennego funkcjonowania to nie wszystko. Chodzi o poezję życia. Światło, przede wszystkim to wytłumione, ciepłe w barwie, stonowane, delikatne ma nas relaksujący, kojący wpływ. Nie znamy osoby, której całkowicie obojętne są takie widoki, jak blask świec, poświata księżyca, zachodzące słońce. Zewnętrzna donica podświetlana doskonale uzupełni nam te obrazy. Relaks to spotkania z rodziną, przyjaciółmi czy sąsiadem. Dlatego zewnętrzne donice podświetlane ustawiamy najczęściej tam, gdzie się z nimi spotykamy – na tarasach, na balkonach, w ogrodach, w salonach. Wszystko po to, aby wzmocnić efekt dobrej atmosfery.
Różne formy zewnętrznej donicy podświetlanej
Zewnętrzne donice podświetlane mogą przybierać różne kolory, formy i kształty, są też różnej wielkości. To daje nam swobodę aranżacyjną. Możemy dowolnie eksperymentować.
Zewnętrzna donica podświetlana to zatem lampadla tych, którzy potrafią docenić urok ciszy, spokoju, subtelności, romantycznego klimatu. To lampa dla osób poszukujących estetycznych wrażeń. Pamiętajmy jednak o relacjach. Dobrych relacjach. Bez tego ani rusz. Gdy te stosunki są w złym stanie, to być może warto zaprosić sąsiada na krótką pogawędkę przy kawie czy kieliszku wina. Koniecznie zróbcie to jednak wieczorem, przy włączonej zewnętrznej donicy podświetlanej. Jesteśmy pewni, że będzie się wówczas lepiej rozmawiało. Zewnętrzna donica podświetlana może podziałać kojąco na wszelkie „rany” i problemy. Ostudzi emocje lepiej niż szklana zimnego piwa. Będzie balsamem na serce i lekiem na żołądkowe wrzody. Jej poświata ma uzdrawiająca moc. Ok, może trochę przesadziliśmy z tą egzaltacją, ale pewne jest jedno: zewnętrzna donica podświetlana to ciekawe rozwiązanie, które łączy w sobie trzy funkcje: lampy, ozdoby i miejsca życia roślin. Trudno się nie zachwycać.
Pisząc o zewnętrznym oświetleniu musimy na koniec krótko wspomnieć o innych możliwościach. Do wyboru mamy także zewnętrzne lampy stojące, lampy wiszące, zewnętrzne lampy ścienne, lampę stojącą na stole tarasu albo latarnię ogrodową. Propozycji jest bardzo wiele, a każda z nich zmierza do jednego: do stworzenia niepowtarzalnej atmosfery. I jeszcze jedna uwaga: zwracajmy uwagę na oznaczenie IP, czyli IP 20, IP 44, a nawet IP 65. To oznaczenia zabezpieczeń. Pierwsza cyfra oznacza zabezpieczenie przed ciałami obcymi, a druga przed wilgocią.
A więc udanych wieczorów, w dobrej atmosferze!