Oświetlenie dziecięce, czyli „jak dziecku pościelisz, tak się wyśpi”
- Nauka a oświetlenie dziecięce
- Zabawa a oświetlenie dziecięce
- Sen a oświetlenie dziecięce
- Upływający czas a oświetlenie dziecięce
- Bezpieczeństwo a oświetlenie dziecięce
Ludzie kochają światło. Każda epoka przynosiła nowe możliwości eksponowania światła. Przeszliśmy jako ludzkość długą, świetlną drogę – od ogniska, poprzez świeczki i żarówki żarowe, aż do energooszczędnych żarówek LED. Światło pojawia się w piosenkach, w wierszach, no i oczywiście na obrazach – bez światła nie ma obrazu. Jest także obecne i osadzone głęboko w kulturze dnia powszedniego. Choćby w przysłowiach polskich. Przytoczmy jedno z nich: „jaka świeczka, takie światło”. Dziś powiedzielibyśmy „jaka lampa, takie światło”. To proste zdanie oddaje istotę rzeczy. Rynek oferuje nam szerokie możliwości wyboru lamp. Wybór ten może przyprawić o ból głowy. Duży wachlarz opcji to plus współczesnego świata, ale i wyzwanie dla klienta. Jak w tym wielkim, oświetleniowym świecie się połapać? Jak wybrać to jedną, właściwą lampę lub jeden właściwy zestaw lamp? Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że czas, w którym wybieraliśmy jedną lampę „do wszystkiego” już dawno minął. To głęboka przeszłość. Dziś o oświetleniu myślimy w pierwszej kolejności funkcjami, zadaniami, pomieszczeniami, ba, domownikami, a dopiero potem wyglądem. Wygląd żyrandola i klosza lampy podłogowej też jest ważny oczywiście, ale co nam po pięknej lampie, gdy nie spełnia ona dobrze swego zadania? Szczególnie, jeśli chodzi o oświetlenie dziecięce. O Oświetleniu dziecięcym pisaliśmy już wcześniej, ale czas płynie, gusta się zmieniają, więc czas na małą aktualizację.
Nauka a oświetlenie dziecięce
Zacznijmy od tego, co maluchy i starsze dzieci "lubią najbardziej". Od nauki przy biurku. Musimy chronić wzrok naszych pociech. Nie ma co ukrywać, że nauka zajmuje sporą część młodzieńczego życia, więc oświetlenie dziecięce w strefie nauki powinno zapewniać optymalne warunki oświetleniowe. Przy słabym świetle oczy dziecka będą się szybciej męczyć (podobnie przy zbyt intensywnym oświetleniu), nie mówiąc już o tym, że nadmierny wysiłek w tym względzie „wyjdzie po latach”. Im bardziej intensywna eksploatacja wzroku, tym większe prawdopodobieństwo noszenia okularów w przyszłości. Zatem, podstawowa sprawa - blat biurka powinien być dobrze oświetlony. Najlepszym rozwiązaniem jest tutaj lampka stojąca na biurku. Lampka stojąca na biurku gwarantuje dużą skuteczność oświetleniową. Ale mamy też do wyboru inne rozwiązania. Możemy zdecydować się też na lampę podłogową lub na kinkiety. Te ostatnie, jeśli będą zamontowane tuż na biurkiem, to na pewno doskonale spełnią swoją rolę. Niezmiernie istotne jest przy tym ustawienie biurka. Kinkiet nie może być zamontowany za plecami siedzącego dziecka, bo jego sylwetka będzie rzucała cień na miejsce pracy. Warto też pamiętać o odpowiednim doborze barwy i natężenia światła. Do codziennej pracy przy biurku najlepiej nadają się lampki, które emitują światło o natężeniu 500 luksów, co jest równe 40 W (zwykła żarówka żarowa) lub 6-7 W (energooszczędna żarówka LED).
Zabawa a oświetlenie dziecięce
Drugą kwestią przy wyborze oświetlenia dziecięcego jest temat lamp w strefie zabawy. Podejrzewamy, że żadne dziecko nie zwróci na to uwagi i będzie bawiło się nawet w półmroku, ale to zadaniem dorosłych jest zapewnienie w tym względzie dziecku komfortu. Jeśli strefa zabawy ulokowana jest na kolorowym dywanie w roku pokoju, to zadbajmy o odpowiednie oświetlenie w tym miejscu. Budowanie zamków z klocków, czy montaż szyn kolejki elektrycznej będą wtedy dużo łatwiejsze.
Sen a oświetlenie dziecięce
Po nauce i zabawie przychodzi czas wypoczynku i snu. Wbrew pozorom i to musimy zadbać o dobre oświetlenie dziecięce. Oświetlenie dziecięce w strefie wypoczynku i snu musi spełniać dwa zadania – powinno dawać możliwość przeczytania książki „do poduszki” i spokojnego zasypiania (niektóre dzieci nie wyobrażają sobie zasypiania w całkowitych ciemnościach). W przypadku czytania super rozwiązaniem będą lampki stojące lub lampy na wysięgnikach, najlepiej z ruchomymi ramionami, które pozwolą nam na kierowanie strumieniem światła. Jeśli chodzi o kwestię zasypiania, to wybierając lampę zwróćmy uwagę na klosz. Lampy i lampki, które ustawiamy z myślą o zasypianiu dzieci, to najczęściej lampy o półprzezroczystych kloszach. Możemy tutaj „zaszaleć” wraz z dzieckiem. Klosze tych lamp bardzo często posiadają różne wykroje i przesłony, które rzucą na ściany i sufit nieszablonowe wzory. Dzieci uwielbiają rozmaite efekty wizualne. Pamiętajmy jednak o jednym. Przesada w oświetleniu też nie jest wskazana. Kaskada barw świetlnych i mnogość rozwiązań mogą spowodować, że dziecko będzie czuło się rozdrażnione lub nadmiernie pobudzone. Któż z nas chciałby codziennie zasypiać w parku rozrywki? Nawet po najlepszej zabawie trzeba kiedyś spokojnie odpocząć. Nie przesadzajmy więc z liczbą efektów i bodźców. Oświetlenie dziecięce, to nie oświetlenie w wesołym miasteczku.
Upływający czas a oświetlenie dziecięce
Pamiętajmy jeszcze o jednym. „Co się prędko rozświeci, prędko gaśnie”, mówi ludowa mądrość. Nasze dzieci rosną i co tu dużo mówić, czasami szybciej, niż nam się wydaje i niż byśmy sami chcieli. Czemu o tym wspominamy? Bo każdy wiek ma swoje prawa i swoje gusta. Możemy więc zawsze zgodzić się na zakup lamp, na których narysowany jest ulubiony bajkowy bohater, ale musimy mieć świadomość, że ów bohater „za chwilę” spadnie z tronu i jego miejsce zastąpi nowa ikona popkultury. Co wtedy zrobimy z lampą w kształcie zielonej kaczki lub różowej myszy? Spider-Man być może swoje nowe miejsce znajdzie w garażu. Ale też, żeby nie było tak szablonowo, nie przesadzajmy aż tak z tym praktycyzmem. W końcu mówimy o dzieciach i oświetleniu dziecięcym, więc odrobina cukru-pudru nie zaszkodzi. Słuchajmy też dzieci i spełniajmy czasem ich zachcianki. Na mundur i teczkę-aktówkę jeszcze przyjdzie czas. Dziecięca wyobraźnia jest kolorowa i bogata, i taki też musi być asortyment lamp dla dzieci. I taki też jest. A co do praktyczności, to być może warto zastanowić się nad zainstalowaniem kontaktów z regulacją natężenia światła. Można wówczas w zależności od potrzeby uzyskiwać rożne efekty świetlne – od delikatnej poświaty do pełnej jasności lampy – każdy efekt na pewno prędzej, czy później przyda się w pokoju dziecięcym.
Bezpieczeństwo a oświetlenie dziecięce
Koniecznie zadbajmy też o to, aby oświetlenie dziecięce było bezpieczne. Zwracajmy uwagę na dobrą jakość materiałów, atesty i certyfikaty. Bezpieczeństwo, funkcjonalność i wygląd. To odpowiednia kolejność doboru słów podczas wyboru lamp i instalowania oświetlenia dziecięcego. „Nie ma światła bez cieni”, mówi kolejne ludowe porzekadło. I nie ma pokoju dziecięcego bez dobrego, bezpiecznego oświetlenia.