Przegoń jesienną chandrę za pomocą odpowiednich lamp

1. Magiczna moc światła i kolorów w leczeniu jesiennej chandry
2. Prawidłowe rozplanowanie oświetlenia – klucz do dobrego nastroju
3. Ciepła barwa żarówek i kolorowe klosze – lato w duszy gra cały rok
4. Relaks czy praca? Oto jest pytanie!

Tymczasem wystarczy odpowiednio udekorować wnętrze, w którym przebywamy, by w krótkim czasie odzyskać wigor i radość życia. Do tego celu idealnie nadają się różnego rodzaju lampy – sufitowe, ścienne i stojące. Jakie modele najlepiej sprawdzą się do ożywienia domowych i biurowych pomieszczeń?

Magiczna moc światła i kolorów w leczeniu jesiennej chandry

Jesienny okres większości z nas kojarzy się z nostalgią, skutecznie zniechęcając do wszelakiej aktywności. W czasie coraz krótszych i chłodniejszych dni chętniej zaszywamy się pod ciepłym kocem, sięgając po kubek gorącej czekolady czy herbaty z miodem i tęskniąc za letnią pogodą. Aby kolejny rok z rzędu nie spędzić jesieni w depresyjnym nastroju, warto zadbać o odpowiednie rozjaśnienie i rozweselenie wnętrza za pomocą kolorowych dodatków tekstylnych, a także stojących lamp i żyrandoli. Nie od dziś bowiem wiadomo, że światło i różnorodne odcienie posiadają leczniczą moc, pomocną w ograniczaniu lub likwidowaniu wielu dolegliwości. Z tego względu zarówno sama barwa żarówki, jak i kolorystka kloszów lamp sufitowych i stojących mogą wpływać na nasze samopoczucie i radosny nastrój. Aby osiągnąć ten cel, warto wybrać modele oświetlenia wyposażone w osłony o mlecznym odcieniu lub abażury nieco przytłumiające intensywne światło żarówki. Zbyt silnie świecące mogą bowiem utrudniać relaks i stworzenie przyjemnego nastroju. Jakie lampy sufitowe lub stojące warto wybrać i gdzie najlepiej je umieścić?

Prawidłowe rozplanowanie oświetlenia – klucz do dobrego nastroju

Aby stworzyć w mieszkaniu aranżację sprzyjającą dobremu nastrojowi, należy starannie zaplanować rozmieszczenie poszczególnych lamp stojących, sufitowych i kinkietów. Przemyślane ułożenie każdego źródła światła sprawi, że będzie ono w pełni funkcjonalne, zarazem pozytywnie wpływając na nasze samopoczucie. Gdzie najlepiej zlokalizować wybrane modele oświetlenia?

• Podstawą w każdym pomieszczeniu są lampy sufitowe. Starannie rozjaśniają każdy zakamarek wnętrza, ułatwiając nam funkcjonowanie w ciemniejsze, ponure dni. W mniejszych pokojach warto postawić na jedną lampę zlokalizowaną w centralnym punkcie sufitu, w większych – dwie lub więcej, ułożone w symetrycznych odległościach względem siebie.
• Aby uzupełnić działanie lamp sufitowych, w żadnym mieszkaniu nie powinno zabraknąć kinkietów. Pomogą one stworzyć nastrojową atmosferę, ożywiając najbliższy okolicę lub podkreślając wybrane akcenty dekoracyjne, takie jak ulubione zdjęcia, obrazy czy bibeloty.
• Przytulną atmosferę w zimowym sezonie zagwarantują nam lampy stojące. Stosunkowo rzadko spotykane, są niebanalną ozdobą każdego wnętrza. Ustawione obok fotela do czytania – na podłodze bądź blacie stolika, lub umieszczone na komodzie czy biurku, ocieplą otoczenie delikatnym blaskiem, przełamując chłód obecny także w naszej duszy.

Ciepła barwa żarówek i kolorowe klosze – lato w duszy gra cały rok

Stworzenie ciepłego i przytulnego klimatu, który ułatwi nam przetrwanie pochmurnej i deszczowej jesieni, wymaga odpowiedniego doboru lamp i obecnych w nich żarówek. W chłodniejsze i szare dni każdy dom najlepiej będzie rozjaśnić z użyciem światła o ciepłym kolorze. W lampach sufitowych dobrze sprawdzi się żarówka o barwie żółtej, natomiast w kinkietach i bocznych lampach stojących – nawet o odcieniu wpadającym w tonację pomarańczową. W okresie zimowym lepiej zrezygnować z oświetlenia o chłodnej poświacie, które co prawda działa pobudzająco, ale nie zapewni komfortowej atmosfery, której tak potrzebujemy przy deszczowej, śnieżnej i wietrznej aurze.

Aby łatwiej znieść jesienną pluchę i zimową zawieruchę, zadbajmy także o intensywną kolorystykę i ciekawe wzornictwo kloszy. Lampy sufitowe z motywem egzotycznych liści wprowadzą iście tropikalny klimat do wnętrz, przywołując miłe wspomnienia z minionych wakacji. Modele z kolorowymi wstawkami – barwnym przewodem czy malowniczym abażurem – zestawione z dodatkami, takimi jak puszyste poduszki czy przytulne zasłony, dodadzą nam energii oraz pozytywnego nastawienia, skutecznie chroniąc nas przed depresyjnym nastrojem. Żywe odcienie i desenie warto zastosować także w lampach stojących i kinkietach. Możemy zdecydować się na wybór wszystkich modeli z tej samej serii, gwarantujących spójną aranżację wnętrza lub postawić na nieco odmienne egzemplarze, które będą posiadać pewien wspólny mianownik – czy to kształt klosza, czy kolorystykę wykończenia. Poszukując barwy, która ociepli wnętrze mieszkania, wybierajmy lampy w tonacji czerwonej, pomarańczowej, żółtej, a nawet różowej. To niezwykle energetyczne odcienie, które dodadzą nam wigoru i zapewnią dobry nastrój bez względu na pogodę za oknem.

Relaks czy praca? Oto jest pytanie!

W poprzednim fragmencie omówiliśmy nastrojowe lampy sufitowe, ścienne i stojące, które pomogą stworzyć przytulny i ciepły klimat, gwarantujący solidny relaks w chłodne, jesienne wieczory. Nie zapominamy jednak także o czytelnikach poszukujących oświetlenia, które będzie funkcjonalnym dodatkiem w pomieszczeniach przeznaczonych do pracy, takich jak chociażby gabinet w domu czy biurze. W chłodniejszym okresie roku sporo osób narzeka na słabszą koncentrację, trudności z pełnieniem zawodowych obowiązków oraz pogorszone samopoczucie. Sposobem na zwiększenie wydajności i lepszy humor może być odpowiednio dobrana lampa stojąca, ustawiona w pobliżu blatu biurka. W eleganckim gabinecie sprawdzi się model z abażurem z miękkiej tkaniny w ciepłym odcieniu, wyposażony w mocną żarówkę z neutralną barwą światła. Ułatwi on pracę przy komputerze lub wypełnianie dokumentów, a zarazem pozytywnie wpłynie na naszą operatywność i dobry nastrój. Dzięki temu szybciej skończymy zaplanowane czynności, by wieczorem wypocząć w towarzystwie rodziny, ulubionej książki, aromatycznej herbaty i… otulającej nas miękkim światłem domowej lampy.

Późna jesień – okres, gdy za oknem szaleje ulewa, a wiatr targa pozbawionymi liści drzewami – to czas, który nie ma raczej zbyt wielu entuzjastów. W takie dni marzymy o zaszyciu się w ciepłym łóżku, żyjąc nadzieją o powrocie wiosennej aury. Aby nie popaść w depresyjny nastrój i w dobrym samopoczuciu doczekać lepszej pogody, zadbajmy o odpowiednie udekorowanie wnętrz, w których codziennie przebywamy. Przytulne tkaniny oraz lampy stojące i żyrandole zapewnią ciepły i przyjazny klimat w każdym pomieszczeniu sprawiając, że nadchodząca zima nie będzie dla nas tak zła, jak w słynnej dziecięcej piosence.